Jaki wpływ na nasze zdrowie ma oświetlenie LED?
Czy to prawda, że oświetlenie LED jest szkodliwe dla zdrowia?Coraz częściej klienci pytają nas, czy to prawda, że oświetlenie LED jest szkodliwe dla zdrowia, a konkretnie dla wzroku. Pojawiło się bowiem w prasie kilka informacji o rzekomym negatywnym wpływie oświetlenia LED na wzrok oraz o zawartości niebezpiecznych substancji w diodach LED. Warto więc wyjaśnić ten temat, aby nikt z Państwa nie miał więcej wątpliwości.
Jaki wpływ na organizm człowieka ma światło?
Światło ma duży wpływ na organizm człowieka ponieważ nasz rytm biologiczny jest w sporym stopniu uzależniony od niego. Oczywiście tutaj największy wpływ posiada światło słoneczne, które reguluje nasz rytm dobowy i wpływa na aktywność organizmu. Według naukowców człowiek powinien przebywać przez co najmniej kilka godzin dziennie w świetle o natężeniu przynajmniej 4000 lux aby organizm mógł funkcjonować prawidłowo. Jeśli światła jest za mało to organizm produkuje zbyt mało witaminy D, spada koncentracja, pojawia się senność a przy dłuższych okresach niskiej ekspozycji na światło mogą się również pojawić stany depresyjne. To jednak nie ma związku z oświetleniem LED tylko z brakiem światła słonecznego.
Sztuczne oświetlenie jednak również nie pozostaje obojętne, choć jego natężenie zazwyczaj jest zbyt niskie aby wpływało na nasz cykl dobowy. Jednak jasność oraz barwa światła sztucznego może wpływać na nastrój, zdolność do koncentracji czy psychikę człowieka. Tutaj jednak nie ma znaczenia czy jest to światło LED czy tradycyjne. Chodzi tylko o natężenie oraz kolor (lub temperaturę barwową dla światła białego).
Co więc niebezpiecznego może być w oświetleniu LED?
Dzięki wieloletnim badaniom okazuje się, że aż trzy zagrożenia dla naszego wzroku płyną ze strony oświetlenia LED. Ale od razu chciałbym sprostować, że chodzi głównie o oświetlenie LED niskiej jakości, czyli zazwyczaj tanie produkty niemarkowych producentów. A jakie to trzy zagrożenia?
Migotanie – jeśli elektronika sterująca lub zasilająca diody LED jest niskiej jakości lub po prostu źle zaprojektowana to może pojawić się efekt migotania. Może on być mocno widoczny ale także prawie niewidoczny lub zauważalny tylko kątem oka. W każdym przypadku powoduje on jednak przyspieszone zmęczenie wzroku, a wraz z nim mogą pojawić się takie dolegliwości jak: pieczenie, swędzenie i ból oczu, uczucie ciężkości powiek, mroczki przed oczami, zawroty i bóle głowy, nieostrość widzenia, trudności w koncentracji, wzmożona pobudliwość nerwowa. Aby tego uniknąć należy więc stosować urządzenia zasilające i sterujące LED o wysokiej jakości i markowych producentów. Ważne też aby sama instalacja była wykonana zgodnie z zasadami elektroniki, ponieważ najlepsze urządzenia źle zamontowane też będą powodować problemy.
Oślepianie – diody LED to elementy elektroniczne o dużej luminancji, czyli o bardzo niewielkich rozmiarach jednak emitujące duże ilości światła. Skoro malutki punkcik świeci bardzo jasno to niestety mocno nas oślepia, co negatywnie wpływa na nasz wzrok. Dlatego lepiej stosować diodowe źródła światła, w których światło jest rozproszone przez dodatkową optykę albo jest emitowane przez kilka diod o mniejszej jasności zamiast jednej diody o bardzo dużej mocy. Najlepszym rozwiązaniem jest takie projektowanie oświetlenia LED aby same diody nie były bezpośrednio widoczne tylko aby docierało do nas światło odbite od innych powierzchni lub przez nie rozproszone. Niemarkowi producenci często stosują w diodach soczewki o bardzo wąskim kącie świecenia, żeby podnieść sobie teoretycznie jasność, którą się mogą pochwalić w kartach katalogowych. Niestety jasność jest może i wysoka ale tylko w bardzo wąskim kącie za to oślepianie wtedy gwarantowane.
Niebieskie światło – niedawne badania naukowe dowiodły, że długotrwałe narażenie wzroku na niebieskie światło może wpływać negatywnie na fotoreceptory w nabłonku barwnikowym siatkówki. Według naukowców z francuskiej agencji ANSES może to prowadzić do przyspieszenia choroby wzroku zwanej AMD, która jest związana z degeneracją plamki żółtej na skutek wieku. Zdecydowana większość białych diod LED o niskiej jakości (czyli niemarkowych) emituje zbyt duże natężenie składowej niebieskiej (wynika to z budowy i słabej jakości luminoforu), czyli może niekorzystnie wpływać na wzrok. Na szczęście większość diod LED markowych producentów przechodzi odpowiednie badania i luminofory są tak dobierane aby widmo światła emitowane przez LED było dla wzroku bezpieczne.
Konkludując temat wpływu na wzrok, faktycznie istnieją 3 delikatne zagrożenia dla naszego wzroku ze strony diod LED, ale są one realne tylko wtedy jeśli stosujemy niemarkowe elementy o niskiej jakości. Wystarczy więc korzystać z produktów markowych, dobrej jakości aby ustrzec się niebezpieczeństwa. Warto jednak pamiętać, że nawet markowe produkty mogą przysporzyć problemów w przypadku nieprofesjonalnej instalacji, dlatego warto również wybierać projektantów oraz instalatorów, którzy posiadają bogatą wiedzę i doświadczenie w zakresie oświetlenia LED.
Niebezpieczne substancje chemiczne w diodach LED!
W kilku czasopismach i portalach internetowych pojawiły się informacje dotyczące rzekomego odkrycia w diodach LED niebezpiecznych substancji takich jak ołów, arsen, miedź i nikiel. W ślad za tymi artykułami poszła plotka, że diody LED są niebezpieczne i nie należy ich stosować. Nic bardziej mylnego. A dlaczego?
Ponieważ w większości przypadków gazety lub portale internetowe „zapomniały” dopisać, że ów raport University of California, na który się powoływali (choć część nawet tą informację pominęła) dotyczył wyłącznie niemarkowych, chińskich diod LED wykorzystanych do produkcji tanich ozdób choinkowych, które nie tylko zawierały toksyczne substancje ale również nie spełniały żadnych wymagań bezpieczeństwa od strony elektrycznej. Co więcej szkodliwe substancje nie zostały znalezione bezpośrednio w diodach LED ale w tworzywie sztucznym stanowiącym oprawę diod. Więc to nie tyle same diody były toksyczne ale cały produkt diodowy. Jak więc widać faktycznie oświetlenie LED może być niebezpieczne dla zdrowia ale głównie to niemarkowe o bardzo niskiej jakości! A takiego należy się wystrzegać ponieważ ponieważ poza niską ceną nie posiada żadnych zalet a ilość wad sprawia, że nawet ta niska cena wcale nie powinna być atrakcyjna.
Dlatego zwracajmy szczególną uwagę na jakość oraz markę kupowanych przez nas produktów LED. Sprawdzajmy również znak CE oraz deklaracje zgodności z dyrektywami WE, których większość złych jakościowo produktów nie posiada. Pozorne oszczędności mogą bowiem nas w praktyce wiele kosztować. Nie dość bowiem, że tanie diody oraz urządzenia do nich wcale nie będą oszczędne i niezawodne, więc stracimy na rachunkach za prąd i naprawach – to jeszcze możemy stracić również zdrowie. A jest na co uważać, bo według raportu UKE aż 84% produktów LED nie spełniało deklarowanych parametrów. A chodziło tylko o produkty przebadane.
Więcej o tym jak fatalnie wypada rynek LED pod kątem jakości oraz zgodności z Europejskimi Normami dotyczącymi bezpieczeństwa i zakłóceń mogą Państwo przeczytać w raporcie Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Krzysztof Ratyński
Elektronik praktyk z ponad 20 letnim doświadczeniem w dziedzinie LED. Pomysłodawca i współprojektant wszystkich urządzeń Enterius. Autor wielu artykułów technicznych, szkoleniowiec. Od ponad 10 lat pomaga klientom Enterius rozwiązywać problemy techniczne z instalacjami LED.